~
* * * ~
Myślę o tobie.
Twoje oczy,
twój głos,
twój uśmiech przypominam,
patrząc na niebo.
Zboczem nieba zsuwa się obłok,
jakbyś lekko profil zwróciła
w lewo.
Ówdzie drzewo wplątane w wiatr
przechyla koronę twoim
przechyleniem,
a tam w powietrzu ptak się waży
-
i wiem, że tak do twarzy
wznosisz dłoń w zamyśleniu.
Rozproszona uroda rzeczy,
błysk przelotny piękna na
ziemi
wiem, że w tobie
uwiązł i zastygł w kształt...
Tadeusz
Borowski
|