Uwaga! Muzyka w tle tylko dla przeglądarki Internet Explorer

 

 

~ Kiedyś cisza ~

 W tym domu na szczycie najwyższej palmy wschodu
będą drzwi uchylone dla smutku jak drzwi do ogrodu.

Jak o lasce, o dzwonach wypukłych przyjdzie ten sam zachód,
który poznamy po twarzy zmęczonej i po lat zapachu.

To może być w Tyrolu zielonym, w Himalajach i w Alpach,
wychyną krainy, zwierzęta i oceany, tylko dłużej w dal patrz.

Twoich oczu nie zasłoni nikt i wieczór ciszej zwęży
jar naszej troski i spokój zawiesi jak księżyc.

Fantastycznym motylom gwiazdy rozszerzą się - skrzydła,
z muzyką odpłyną komety, kiedy już świadomi wrośniemy w zielony widłak.

Od oczu do oczu będą lecieć ptaki, księżyce, lat smutek,
gdy łagodne zwierzęta morza przywiozą tysiąc dziecięcych wspomnień i łódek.

Koniki polne zamieszkają w naszej dalekiej pieśni,
gdzie co krok będzie dalej o zieleń, źródlaniej i leśniej.

Niebieskie ichtiozaury o oczach spęczniałej krowy
przyniosą naręcza róż szklanych, przestrzeń ogromną i wieków spowiedź.

Na szczycie wiatru zatkniemy zielony wierzbowy patyk,
a oswojony ocean będzie jeść z twych rąk zielone żuki i kwiaty.

Gdy deszcz, przyjdą koty czepne jak oset
i psy wyjące ze wszystkich bud otrzeć o ciszę twoją szorstkie włosy.

Spójrz głębiej i zobacz w jakimś końcu świata
w muzyce drzew kwitnących pejzaż z zielonej rafii.

Dziś te drogi całego świata prowadzą przez mały kwadrat twojej fotografii,
przez oczy moje,
a kiedyś
w domu na najwyższej palmie wschodu
będą drzwi uchylone dla smutku jak drzwi do ogrodu.

 

Krzysztof Kamil Baczyński

 


Poprzedni wiersz ] Spis - Chwile ] Następny wiersz ]

Zapraszam na podobne strony... Ewa Białek

 

Strona ta stworzona została do celów dydaktycznych. Zamieszczone na niej teksty, muzyka i grafika 
są własnością ich twórców. Nie zajmuję się ich dystrybucją.