~
Podziw ~
O,
jaka zorza w oknach. I działa
biją.
Nilem
zielonym płynie koszykowa łódka
Mojżeszowa.
Nieruchomo
stojąc w powietrzu nad
kwiatami lecimy.
Śliczne
goździki, piękne tulipany na
niskich stołach.
Słychać
i rogi myśliwskie, ogłaszają
Halla-li.
Nieprzebrane,
niepoliczone substancje ziemi.
Zapach
cząbru, kolor jodły, szron,
tańce żurawi.
A
wszystko równoczesne. I chyba
wieczne.
Oko
nie widziało, ucho nie słyszało,
a to było.
Struny
nie wygrają, język nie
wypowie, a to będzie.
Lody
malinowe, topniejemy w niebie.
Czesław
Miłosz