~*
* * ~
tutaj
leży Izold jasnowłosa
biała Izold o złotym
warkoczu
bardzo jasno jest w
szpitalu nocą
świeca ogniki oczu
trzepotliwy oddech o
ściany
tłucze się jak uwięziony
ptak
na spotkanie wybiega
mu wiatr
w korytarze wąskie
zabłąkany
i wiem, ze się
nieodwołalnie
stanie
nim obudzi okna nowy
dzień
na szpitalnym łóżku
złota cień
i szept wiatru poza
oknem- Tristanie
Halina
Poświatowska
|