kawa na stole

zwykły stół z serwetką
cztery nogi i blat
nawet nie wie co może
ciosany potrafi drgać 
myślą
nieznaną dla dotykających się wzrokiem

trzeszczy i nie rozumie 
zagląda w oczy zadziwiająco szczęśliwe
przyjmuje kawę 
i pieści łyżeczkę
cukier - ze złości się rozsypał

a potem z nie zrozumiałych słów
domyśla się o odejściu
o swoim smutku 
bycia sam
jak konfesjonał dla wybranych

bo oni odchodzą

Sławek

GuestbookGuestbook



 

 

Poprzedni wiersz ] Spis ] Kolejny wiersz ]

Zapraszam na podobne strony... Ewa Białek

 

Strona ta stworzona została do celów dydaktycznych. Zamieszczone na niej teksty, muzyka i grafika 
są własnością ich twórców. Nie zajmuję się ich dystrybucją.