~
Fantasta
~
Przyszedł na świat
przy niedzieli,
W dniu beztroskich
marzycieli:
Zamiast mówić ma ma,
ma ma
Wciąż powtarzał ga ga,
ga ga.
Długo więc dyskutowano
I na imię
Gabryś dano.
Już w kołysce
fantazjował:
Przez sen liczył i
rachował.
Gdy zaś myśleć zaczął
składnie,
Recytował bardzo ładnie
Takie różne śmieszne
wiersze:
Że w stodole żyją świerszcze
Do snu rzewnie myszkom
grają
Na skrzypeczkach i
fujarce,
Aby zakończyły harce.
Że na łąkach ule stoją,
Przeto pszczoły co się
roją
W nowym domu zamieszkają
I miód wonny tam
zbierają.
Że na stawie rzęsy
mrowie
Służy rybom co się
zowie
Dając ździebko cienia
w lecie:
Każdy lubi chłodek
przecie.
Najmądrzejsze zaś są
krowy:
Choć nie znają
ludzkiej mowy
Doskonale wręcz czytają,
Gdyż od wieków księgi
mają.
Wiesław
Musiałowski
Moon
And Back Graphics
|