~
Głodny
Lew ~
Król
Lew głodny
niesłychanie?
A
cóż Król
jadł na
śniadanie?
Wątróbeczkę,
antrykocik,
Ulubiony
przysmak
koci?
Może
śledzia
chce w śmietanie?
To
na prawdę
pyszne
danie!
Lub
sałatki
greckiej
miskę
Na
kłapnięcia
cztery
pyskiem?
Proponuje
gar rosołu,
Proszę
Królu, siądź
do stołu!
Z
makaronem
zagniecionym
Dłońmi
mojej
drogiej
żony.
Mówię
Ci, na
całym świecie
Smaczniejszego
nie
znajdzie
się!
Co
Król
nosem
zwolna
kręci?
Na
makaron
nie ma
chęci?
Udziec
woli...
To już
gorzej,
Skąd
go wezmę
o tej
porze…
Może
pizze Król
spróbuje?
Do
niej
piwo cud
smakuje!
Ale
jeśli
wola
taka
Oddam
Królu
Ci
kurczaka!
Mam
ze sobą
cztery
udka
–
Wiem,
kolacja
to
malutka.
A
że
diety są
dziś w
modzie,
Nie
zaszkodzi
to
urodzie!
Faktem
jest że
Króla
urok,
Onieśmiela
swą
posturą!
Nie
brakuje
NIC Królowi,
Piękna
grzywa głowę
zdobi.
Więc
postaram
się
szybciutko
Gdzieś
załatwić
Woła
udko!
Seweryn
Krzysztof
Topczewski
|