Konie w szalonym pędzie
gnają w zamieci przed siebie
aż ziemia zlała się z niebem
Jadę kochana. Do ciebie!

I dobrze mi. W śnieżnym tumanie
słychać jękliwe janczary
Zdążę na pewno kochanie
nim ogień w piecu rozpalisz

Kożuch zrzucę po drodze
szeroko rozewrę ręce
Najczulej, jak tylko umiem
przytulę twoje serce










wiersz Sanna - autor Ryszard Opara
 


Poprzednia strona ] Spis ] Następna strona ]