~
Tam, gdzie byłem ~
Tam, gdzie byłem zielone łany
niosły zapach skoszonej trawy.
Ponad łąką
mgliste tumany świt przyniósł łzawe...
Po drogach,
bezdrożach, polami i szosą
Wędrować przed siebie gdzie oczy poniosą...
Tam, gdzie byłem wiatraki stare
pustą dłonią wstrzymały ziemię.
I jak dawniej
cienie ich szare w trawach cicho drzemią...
Po drogach,
bezdrożach, polami i szosą
Wędrować przed siebie gdzie oczy poniosą...
Tam, gdzie byłem powrócę znowu
polną drogą wśród smukłych wieżyc,
A przed słońcem
znów mnie ukryje cień przydrożnej
wierzby...
Po drogach,
bezdrożach, polami i szosą
Wędrować przed siebie gdzie oczy poniosą...
Nie
znam autora
|