Dziś
już
wiem
To
był
mój
błąd
Chciałem
wiele
brać
W
zamian
nic
Jak
lód
i
żar
Jak
żywioły
dwa
Wciąż
ścierałem
się
Z
nocą
i
dniem
Dziś
już
wiem
To
był
mój
błąd
Przez
zamknięte
drzwi
Chciałem
wejść
Mój
anioł
stróż
Nie
obsadził
mnie
W
żadnej
z
głównych
ról
W
moim
śnie
Pozwól
mi
lepszym
być
Widzieć
mas
choćby
przez
łzy
Nie
będę
się
dłużej
kryć
Dosyć
kłamstw,
walki
już
dość
Pozwól
mi
lepszym
być
Pomóż
mi
zrozumieć
sny
Chcę
kochać
jak
nigdy
nikt
By
całemu
złu
zrobić
na
złość
Rozglądam
dookoła
się
I
krzyczę
na
cały
głos
Pozwól
mi
lepszym
być
Widzieć
mas
choćby
przez
łzy
Nie
będę
się
dłużej
kryć
Dosyć
kłamstw,
walki
już
dość
Pozwól
mi
lepszym
być
Pomóż
mi
zrozumieć
sny
Chcę
kochać
jak
nigdy
nikt
By
całemu
złu
zrobić
na
złość