Złe
kilometry
dzielą nas,
Lato umiera
jesieni czas,
Blaszany
daszek tłucze
deszcz
A w mojej głowie
wciąż ktoś
jest,
Więc gdy
wspomnienia męczą
cię
Wracają myśli
krótkie dnie
Zobaczyć jeszcze
raz
Jej
piękne czarne
oczy,
Śnią się
czarne oczy,
Ich nie
przeoczysz,
wiem że nie
Jej piękne
czarne oczy
widzę czarne
oczy
To za mną
kroczy, ze mną
jest
Jej piękne
czarne oczy,
Śnią się
czarne oczy,
Ich nie
przeoczysz,
wiem że nie
Jej piękne
czarne oczy
widzę czarne
oczy
To za mną
kroczy, ze mną
jest
Takie
to życie
dziwne jest,
miłość tęsknota
ścigają się
możesz uciekać
możesz nie
jedno i drugie
dopadnie cię
Wiec gdy
wspomnienia męczą
cię
Wracają zaś
te krótkie
dnie
Zobaczyć
jeszcze raz
Jej
piękne czarne
oczy,
Śnią się
czarne oczy,
Ich nie
przeoczysz,
wiem że nie
Jej piękne
czarne oczy
widzę czarne
oczy
To za mną
kroczy, ze mną
jest
Jej piękne
czarne oczy,
Śnią się
czarne oczy,
Ich nie
przeoczysz,
wiem że nie
Jej piękne
czarne oczy
widzę czarne
oczy
To za mną
kroczy, ze mną
jest
Więc
gdy
wspomnienia męczą
cię...
Wracają zaś
te krótkie
chwile
Zobaczyć
jeszcze raz...
Jej piękne
czarne oczy
Jej
piękne czarne
oczy,
Śnią się
czarne oczy,
Ich nie
przeoczysz,
wiem że nie
Jej piękne
czarne oczy
widzę czarne
oczy
To za mną
kroczy, ze mną
jest
Jej piękne
czarne oczy,
Śnią się
czarne oczy,
Ich nie
przeoczysz,
wiem że nie
Jej piękne
czarne oczy
widzę czarne
oczy
To za mną
kroczy, ze mną
jest
Jej piękne
czarne oczy,
Śnią się
czarne oczy,
Ich nie
przeoczysz,
wiem że nie
Jej piękne
czarne oczy
widzę czarne
oczy
To za mną
kroczy, ze mną
jest