Dziś wieczorem tak bym chciał
Na chwilę uciec w sen
Pogasić światło wszystkich lamp
Pod ręką fotel miękki mieć

Na początek lubię wejść
Na palcach w drzemki świat
Gdzie wszystko tak znajome jest
Że nie wiem, czy na pewno śnię

Leniwym snom zaufam,
co trwają parę chwil
Leniwe sny,
znów dobrze będę śnił
Leniwe sny nie przyjdą do mnie,
chcę je mieć
 
Tyle dziś goniłem spraw
Zabrakło nerwów mi
Tak krótko trwają zwykłe dni
Że ciągle z czasem kłopot mam

Gdy zmęczony wracam tu
Ten spokój mi tam wie
Wystarczy przejść w pokoju róg
Od razu chce się zapaść w sen

Leniwym snom zaufam,
co trwają parę chwil
Leniwe sny,
znów dobrze będę śnił
Leniwe sny nie przyjdą do mnie,
chcę je mieć
 
Leniwym snom zaufam,
co trwają parę chwil
Leniwe sny,
znów dobrze będę śnił
Leniwe sny nie przyjdą do mnie,
chcę je mieć

Leniwym snom zaufam,
co trwają parę chwil
Leniwe sny,
znów dobrze będę śnił
Leniwe sny nie przyjdą do mnie,
chcę je mieć

Kombii