~
Niebieska
piosenka
~
Kto wstawi
się
za nami
u Pana, co drogami
krętymi
każe
iść?
Kto nas usprawiedliwi,
gdy Pan
się
będzie
dziwił,
że to
już
właśnie
my?
Ja
wstawię
się
za
tobą
i z
podniesioną
głową
dziękował
będę,
że
Pan
dał mi
właśnie
ciebie
w
radości
i w potrzebie,
na lepsze i na
złe.
A ty
choć
powiedz
słowo,
że zawsze
byłem
z
tobą,
bo
chciałem
tak i
już.
I razem chleb
jedliśmy,
i
równym
krokiem
szliśmy
wśród
wichrów,
pośród
burz.
Ty
wciąż
mnie
ratowałaś,
za
rękę
mnie
trzymałaś,
gdy z drogi
chciałem
zejść.
A ja otuchy krople, gdy
oczy
miałaś
mokre,
nie raz
musiałem
nieść.
I tak
będziemy
stali,
aż
w tej niebieskiej sali
do walca
zaczną
grać.
Ja wtedy z pierwszym taktem
poproszę
cię
i raptem
zaczniemy
wirować,
wolniutko
walcować
i
kręcąc
się,
kręcić
na palcach, na pięcie,
troszeczkę
bezmyślnie,
jak
wiosną
przebiśnieg.
Ty nieco szalona,
cóż,
żona, to
żona.
I w mojej twa
ręka,
niebieska piosenka,
Za serca nas chwyta
niebieska muzyka.
Grzegorz
Tomczak
|