wyrwij
ze snu kamień który rani
zasłona wstydu na części
rozdarta
w pokorze pająk nicią
sumienie ceruje
jakże powoli obumiera ziarno
a jednak z wiosną
miłością kiełkuje
autor Eligiusz
Dymowski
Powyższy tekst jest własnością
autora,
na stronie tej został zamieszczony za jego zgodą