ależ uciszasz mnie morze 
poranną melodią fal 
gdy dzień przeciera oczy 
uwalniając słońce 
zza mgieł 

na pustej plaży 
zakochane mewy 
w rytualnym tańcu 
trzepocą skrzydłami 
nie bacząc na rybackie łodzie 
powracające leniwie z połowów 

jak wonne kadzidło 
roznosi się zapach jodu 
na chwilę odbijam samotność 
w lustrze wody 
zaciągając się powietrzem 

myśląc o tobie 
z kolorowych kamieni 
układam na piasku 
różaniec 
w intencji zagubionych muszli 

 


 Poranny spacer na plaży - autor Eligiusz Dymowski - Kuźnica na Helu, 28 X 2007r.

 

Powyższy tekst jest własnością autora, na stronie tej został zamieszczony za jego zgodą 

Poprzednia strona ] Spis ] Następna strona ]

Zapraszam na podobne strony... Ewa Białek