~ Dobosz ~
Gdybym był, Mamo,
maleńkim doboszem,
głośniej bym bębnił
niż cała orkiestra!
Grałbym jak serce,
co dudni łomocze:
Ram - tam - tam - tam!
Ram - tam - tam - tam!
Pod twoje okno
z orkiestrą bym poszedł
jak zakochany,
maleńki maestro
i serenadę
na bębnie rozpoczął:
Bum - cyk - cyk - bum!
Bum - cyk - cyk - bum!
To dla Ciebie, Mamo,
serca mego, damo -
gra bęben i serce:
Ram - ta - ta - ta - ta - tam!
To ja, twój maestro,
z wesołą orkiestrą,
gram ci serenadę
i czekam twych braw.
Stałabyś w oknie
jak moja królowa,
i kwiat rzuciłabyś
wprost mi na bęben,
tak jakbyś chciała
mnie w nos pocałować,
a ja bym grał:
Ram - tam - tam - tam!
Ale ja nie mam
wesołej orkiestry
i tylko serce
mi dudni jak bęben,
więc chcę zaprosić
pod okno z pięć świerszczy
i wróble dwa,
i z trąbką wiatr?
To dla Ciebie, Mamo,
serca mego, damo -
gra bęben i serce:
Ram - ta - ta - ta - ta - tam!
To ja, twój maestro,
z wesołą orkiestrą,
gram ci serenadę
i czekam twych braw.
(melodia)
To dla Ciebie, Mamo,
serca mego, damo -
gra bęben i serce:
Ram - ta - ta - ta - ta - tam!
To ja, twój maestro,
z wesołą orkiestrą,
gram ci serenadę
i czekam twych braw.
Nie znam autora
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|