|
Śnieg
już pada, śnieg już prószy.
Marzną nosy, marzną uszy.
A ja biegnę bez wytchnienia,
żeby złożyć Ci życzenia:
pachnącej lasem choinki,
na stole barszczu i szynki,
radosnych kolędników
oraz podarków bez liku...
Świąt pełnych wesołości,
karpia bez ości,
przyjaciół - tylko serdecznych,
miłości i piór wiecznych,
Sukcesów bardzo licznych,
i, gdy się tylko nadarzy,
fajnych i wesołych wojaży,
na koniec zaś wspaniałego
2009-go.
|