Błysnął złotem blask poranku,
Drzewa się zachwiały -
Do mnie! - baś, baś, mój baranku,
Mój srebrzysto - biały!
Śmiało! śmiało!... Ja nie zrobię
Przykrości ni szkody -
Świeżą trawkę podam tobie,
Napój czystej wody.
Trawkę rwałem tam na łące
lesistego stoku -
Napój dały fale drżące
Srebrnego potoku,
Gdzie się kłóci bez ustanku
Z brzegiem nurt zuchwały -
Do mnie! baś - baś mój baranku
Mój srebrzysto - biały!
wiersz
Baranek - autor Kazimierz Glinski
|