~
*
* *
~
czym
jesteś dla mnie
po co nazywać
coś mogłoby umknąć
słowa
są takie bezradne
gdy je wiatr porywa
podrapane nieczułą stalówką
malutkie
ciepłeczko
nieskładnie
pulsuje dłoni brzegiem
to
może trochę niedorzeczność:
czym jesteś dla mnie
nie wiem
półwiew
wytrąca
z namysłu klony
łechce marsowe liście
raz
jesteś tętniącą
żyłką na dłoni
a raz wszystkim
T.
Chłopczyk
|