~ Proszę pani ~

Świat mi się, proszę pani, już do końca przeżył.
Zupełnie tak, jak wczoraj, dzisiaj blaknie słońce.
(Strzęp dmuchawca w pospiesznym poderwany tembrze
zręcznym harcem umyka zaskoczonej łące.)

Piwa chyba nie lubię. Znojny sierpień znowu,
pani wie, otumania zakurzoną słomą.
(Gorzka sól mokrym palcem w jędrnym cieniu głogów
w ścieżki nagłych rozwikłań rzeźbi skroń zdumioną.)

Czy ta droga daleka? Gnuśne popołudnie
znieczula, proszę pani, przaśnią snu na wargach.
(Tylko wiatr gromką ciszą znienacka zadudni,
tylko ptak stromym krzykiem powietrze roztarga.)

T. Chłopczyk

 

Poprzedni wiersz ] Spis ] Kolejny wiersz ]

Zapraszam na podobne strony... Ewa Białek

 

Strona ta stworzona została do celów dydaktycznych. Zamieszczone na niej teksty, muzyka i grafika 
są własnością ich twórców. Nie zajmuję się ich dystrybucją.