m
a r z e n i a
Właśnie
sobie leżę ze
słońcem pod głową
I oglądam ziemię
z szaroburej
chmury
Pływam nad łąkami
gwiezdną łodzią
z tobą
Mieszając
widoki wiosłem
białopiórym
s
ł y s z e n i a
Skąd
ptaki w mym
lesie tyle
piosnek znają
Że bez przerwy
koncert
drzewno-niebny słychać
Pewnie one
wszystkie też
ciebie kochają
I ptasią muzyką
chcą cię
podotykać
w
i d z e n i a
Wiatr
bawi się w
berka ze starym
dzięciołem
Zwariowane sójki
miotane wściekłością
Opasują niebo
coraz mniejszym
kołem
Patrząc na twe
oczy z kobiecą
zazdrością
wiersz
Tryptyk
lubielski -
autor Ryszard
Opara
|