Smutno
jest
w
zimowym
lesie
gdzie
wiatr
zgubił
wszystkie
cisze
Teraz
sine
chmury
niesie
i
grzywami
drzew
kołysze
Bury
dywan
zmarłych
liści
błyska
w
deszczach
karuzeli
A
ja
chciałbym
wiosnę
wyśnić
sarnie
oczy
rozweselić
Zapisywać
sójcze
zwady
podsłuchiwać
stuk
dzięcioła
złocić
słońcem
lisie
ślady...
Tęsknym
sercem
wiosnę
wołam
|