~
Józek z bagien ~
W planach biwak,
Skoda w ruch jadę do Orawy.
Smak ryzyka lubi zuch
a więc przez Morawy.
Tam wśród bagien mieszka gdzieś
potwór z krzywą buzią.
Na miastowych zawziął się.
Ma na imię Józio.
Józio z bagien czai się w moczarze
Józio z bagien strach wykrzywia twarze
Józio z bagien już wyostrzył zęby
Józio z bagien puszcza ogień z gęby
Jest na Józia rada choć nie każdy wie:
aeroplan wysłać pełen DDT.
W Wyżowicach wójt mi rzekł
śliwowicę sącząc:
już wysłałem bom się wściekł
widokówkę gończą.
Żywy, martwy dawać go!
Mówię bez bajeru:
dam za żonę córkę swą i pół PGRu.
Józio z bagien czai się w moczarze
Józio z bagien strach wykrzywia twarze
Józio z bagien już wyostrzył zęby
Józio z bagien puszcza ogień z gęby
Jest na Józia rada choć nie każdy wie:
aeroplan wysłać pełen DDT.
Wtedy rzekłem:
będę ja dla twej córki mężem.
Daj samolot, proszek
a potwora zwyciężę.
I zrobiłem rano mu
nalot wraz z opryskiem
stanął Józio niczym wół
z rozdziawionym pyskiem.
Józio z bagien w panice się błąka
Józio z bagien biały już jak mąka.
Józio z bagien rżnie o kamień głową
Józio z bagien pojadł strachu zdrowo.
To szczególna rasa okaz, mówię wam.
Wpadnie ładna kasa gdy do ZOO dam.
~ Jožin z bažin
~
Jedu
takhle tábořit škodou sto na
Oravu.
Spěchám, proto riskuji, projíždím
přes Moravu.
Řádí tam to strašidlo, vystupuje
z bažin,
žere hlavně Pražáky, jmenuje se
Jožin.
Jožin z bažin močálem se plíží,
Jožin z bažin k vesnici se blíží,
Jožin z bažin už si zuby brousí,
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.
Na Jožina z bažin, koho by to
napadlo,
platí jen a pouze práškovací
letadlo.
Projížděl jsem dědinou cestou na
Vizovice.
Přivítal mě předseda, řek mi u
slivovice:
"Živého či mrtvého Jožina
kdo přivede,
tomu já dám za ženu dceru a půl
JZD."
Jožin
z bažin močálem se plíží,
Jožin z bažin k vesnici se blíží,
Jožin z bažin už si zuby brousí,
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.
Na Jožina z bažin, koho by to
napadlo,
platí jen a pouze práškovací
letadlo.
Říkám: "Dej mi předsedo
letadlo a prášek,
Jožina ti přivedu, nevidím v tom
háček."
Předseda mi vyhověl, ráno jsem se
vznesl,
na Jožina z letadla prášek pěkně
klesl.
Jožin z bažin už je celý bílý,
Jožin z bažin z močálu ven pílí,
Jožin z bažin dostal se na kámen,
Jožin z bažin tady je s ním amen.
Jožina jsem dohnal, už ho držím,
johohó,
dobré každé lóvé, prodám já
ho do ZOO.