~Płynie w nas gorąca krew ~
Chwila prawdy i łez,
i wiedziałam dokładnie, jak jest.
Na ulicy był tłum,
gdy zacząłeś się wściekać jak lew.
Powiedziałam: no cóż?
W końcu wszystko ma gdzieś tam swój kres.
Uderzyłeś mnie w twarz,
gniew rozpalił się we mnie i zgasł...
Myślałam: "Boże święty,
to chyba tylko sen,
przez głupie twe maniery
wszystko straciło sens"
Dzień podobny do dnia,
rano praca, wieczorem do dna,
Nauczyłam się żyć
tak, by piękny wydawał się świat.
Żyć bez ciebie, to raj, raj, raj,
żyć bez ciebie, to rozkosz, to cud!
Tylko nocą bez słów,
znów opuszczał mnie mój dobry duch.
Budziłam się, a wtedy
widziałam twoją twarz,
niepokojąco szczery
mówiłeś: mamy czas!
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Chwila prawdy i łez,
i wiedziałam dokładnie, jak jest.
Na ulicy był tłum,
kiedy stałam samotna, jak pies.
Byłeś tylko o krok, krok, krok,
miasto wrzało od krzyków i klątw...
Tabu tida tidą,
tada tida tida, da dadą...
Myślałam: "do cholery,
to chyba tylko sen,
wciąż progi i bariery
zmieniają życia bieg.
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Myślałam: "do cholery,
to chyba tylko sen,
wciąż progi i bariery
zmieniają życia bieg.
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Płynie w nas gorąca krew,
wścieka się jak lew.
Bajm
|