~ Zabiorę cię
Magdaleno ~
Przyjaciół masz cały rok wokół
siebie
i zawsze ktoś przy tobie jest, jak żart.
Przedstawiasz wciąż nową twarz, nową rolę,
do kiedy jesteś pośród nas.
Wieczorem sama w domu,
zamknięta w pusty spokój
przed sobą widzisz jakiś cień.
Dlaczego spuszczasz głowę,
odwracasz nagle oczy,
w milczenie znowu cofasz się?
O Magdaleno, Magdaleno,
choć dla wszystkich jesteś,
nie ma ciebie nikt...
O Magdaleno, Magdaleno,
jaka drzazga w twoim pustym sercu tkwi?
Zabiorę ciebie z tamtych ścian, wezmę sobie
nie będziesz już musiała grać, wciąż grać...
Zaczną się znowu zwykłe dni, zwykłe noce,
to wszystko czego dziś ci brak...
Nie będziesz sama w domu
zamknięta w pusty spokój,
już nie powróci żaden cień.
Dlaczego spuszczasz głowę,
odwracasz nagle oczy,
w milczenie znowu cofasz się?
O Magdaleno, Magdaleno,
choć dla wszystkich jesteś,
nie ma ciebie nikt...
O Magdaleno, Magdaleno,
jaka drzazga w twoim pustym sercu tkwi?
O Magdaleno, Magdaleno,
choć dla wszystkich jesteś,
nie ma ciebie nikt...
O Magdaleno, Magdaleno,
jaka drzazga w twoim pustym sercu tkwi?
Choć dla wszystkich jesteś, nie ma ciebie nikt...
Mmmm...
Jaka drzazga w twoim smutnym sercu tkwi?
VOX
|