|
Trzej
przyjaciele z boiska
- Jeden rodem jest z miasta Warszawy
Drugi rodem jest z miasta Chorzowa,
No a trzeci jest rodem z Krakowa,
Co ich łączy? I przyjaźń i sport.
Trzej przyjaciele z boiska
Skrzydłowy, bramkarz i łącznik.
Żyć bez siebie nie mogą,
Dziarscy i nierozłączni.
Niejeden mecz już wygrali,
Niejeden przegrać zdążyli.
Często sie rozjeżdżali,
Lecz zawsze znów się schodzili.
Stary kibic jak zwykle sie dąsa,
Cos tam mruczy i cały jest w pąsach.
O cóż chodzi, jest piękna pogoda
I trzech wiernych przyjaciół dziś gra.
Trzej przyjaciele z boiska
Skrzydłowy, bramkarz i łącznik.
Żyć bez siebie nie mogą,
Dziarscy i nierozłączni.
Niejeden mecz już wygrali,
Niejeden przegrać zdążyli.
Często sie rozjeżdżali,
Lecz zawsze znów się schodzili.
Kiedy cichnie juz stadion po meczu,
Kiedy palą się lampy pod wieczór,
Znów sa razem i razem śpiewają
Nim do swoich rozjadą się miast.
Trzej przyjaciele z boiska
Skrzydłowy, bramkarz i łącznik.
Żyć bez siebie nie mogą,
Dziarscy i nie rozłączni.
Niejeden mecz już wygrali,
Niejeden przegrać zdążyli.
Często sie rozjeżdżali,
Lecz zawsze znów się schodzili.
-
- Andrzej
Bogucki & Czejenda
|
|
|