~ Świetlisty kołacz ~
Świetlisty uplotę kołacz
Ze złotych słońca promieni
A potem cię burzą zawołam
Z błyskawic białych cieni
Rozłożysz obrus czyściutki
By na nim zjeść śniadanie
Kąsek kołacza malutki
Na jutro schowamy kochanie
Toast spełniwszy poświatą
Spragnione spleciemy dłonie
Otuli nas żarem lato
Gdy drżąca w mych oczach utoniesz
Ryszard Opara
|