~ Świetlisty kołacz ~

Świetlisty uplotę kołacz
Ze złotych słońca promieni
A potem cię burzą zawołam
Z błyskawic białych cieni

Rozłożysz obrus czyściutki
By na nim zjeść śniadanie
Kąsek kołacza malutki
Na jutro schowamy kochanie

Toast spełniwszy poświatą
Spragnione spleciemy dłonie
Otuli nas żarem lato
Gdy drżąca w mych oczach utoniesz

Ryszard Opara


 




18.09.2012r.
 

 Powyższy tekst jest własnością jego autora. Na stronie tej zamieszczony został za jego zgodą.


Poprzednia strona ] Spis ] Następna strona ]

  Zapraszam na podobne strony... Ewa Białek