Żeby
mi
tak
w
sercu
jesień
zaśpiewała
Zapaliła
oczy
żółcią
i
czerwienią
Głowę
żołędziami
całą
obsypała
Co
się
złotym
brązem,
jak
dukaty
mienią
Żebyś
moją
duszę
oblepiła
liśćmi
Utkała
z
nich
wianek;
-
krągłe,
złote
koło
Albo
nocą
czarną
miła
mi
się
przyśnij
Jak
chłodzisz
wargami
rozpalone
czoło
Przyśnij
mi
się
wiatrem
i
przyśnij
się
chłodem
Przyśnij
kluczem
ptaków
lecących
daleko
Przyśnij
się
deszczowo
jesiennym
ogrodem
Gdzie
mgła
szarobiała
i
zsiadła
jak
mleko
|