W tym pokracznym wierszu ukryły się 54 bezkręgowce.
Należy w ci±gu 30 minut odnaleĽć je. Pozytywny wynik tego testu będzie już, gdy da się odszukać połowę ich plus 1 (27+1=28)
Życzymy powodzenia!
Bezkręgowce
(54)
Tyle ma. Łże. Sto nogawek złota!
Chłop, a j±kała! Chłopi, ja w kasie
samo tylko mam nic. By żab± kota
nakarmić, mam o¶li maku zasiew.
Jeż ukradł wiatrak. Patrz, mielić trzeba.
Dzi¶ same bale, choć nie ma chleba.
W bieli krój cał± tkaninę ziemi.
On stać ma w k±cie. Ten pan, to Felek.
Tu jest klej. Notka. To koma! Remis!
Pęd raka przodem? O, salto w ziele!
Bostonka w kapciach, boso literat.
Tur kuć chce rogiem. Ster mi tarmosić.
Dmuchawa wyje. Zważ, Kasiu, teraz
czy dasz mi dzi¶ sok? Leszcz trawę kosi.
Mam rów, kij. Wzi±wszy to pan Prus,
akurat wyszedł. Tka jedwab Nike
na białe giezło. Za to czek bankrut
plus kwartę kwoty chowa unikiem.
Tuman pcheł białych wiatru tnie harpun.
Ja orzę skiby, gdzie ostry Giewont
On jeszcze żuje. Nostrzyk wysoki.
Zero z dętkami. Przy wraku z mew±
co¶ leży. To czek. Wiedz±c już o tym
chce w miejsca mokre wetkać klamoty.
Lica upaprać. Tam winni czekać.
Swe kołowrotki nios±, a echo
Marsa już wrogie płynie z daleka.
O, mułek z mam± id± z uciech±
do nas. Ni cień to, ni wieczór zmierza
Mocz likaona. Trzeba łopaty.
Czako to dawna czapka żołnierza.
Supeł zakończy brzeg starej łaty.
Kora lipowa, rak – rabu¶ znany,
Bemole – to zbiór wręcz niedobrany.
Cały ten wierszyk – istne manowce.
Niechajże żyj± nam: BEZ, KRĘG, OWCE!
Franciszek Kobryńczuk
|