* * *

 Ciemność dyskretnie ukryta
W silnym uścisku dłoni
Pozory udręki odciśniętej
Na panewce szczerych gestów
Ujmujące do granic słowa
Rozbite o krawędź obojętności
Podszytej dziecinną naiwnością

Zbigniew Barteczka

 


 

  © Ewa Białek

 

Poprzedni wiersz ] Metamorfozy - Spis wierszy ] Następny wiersz ]