*
* *
Zatracony
w gonitwie dnia
Rozpędzony w
mahoniowej bryle
Nie dostrzegam
rozbujanych traw
W kąpieli słonecznej
utkanych
Nagi szelest
twojego ciała
Nieopodal równoważni
sił
Różnicuje moje
odczucia
Twoja dłoń
jeszcze ciepła
Znika
wolno w oddali
Zbigniew
Barteczka
|