****
Marionetka pochylona nad
sobą
Pospiesznie w ukryciu wyciera łzy
W cięciwie poranka wspomina
Rzucone przez los kości
Porusza zastygłe światy
Niedostępne obcością
Cienia drugiego człowieka
Milczy w rozterce blasku
Nadchodzącej nadziei na wzlot
Zbigniew
Barteczka
|