przyszła zima w noc ciemną
w białej śnieżnej kapocie
bielutkie na nogach kalosze
w kieszeniach gwiazdeczek krocie
poszła do sklepu z farbami
kupiła pędzli bez liku
co będziesz zimo malować
spytał sprzedawca w sklepiku
na wszystkie możliwe kolory
świat pomalować chciałam
lecz wszystkie farby zgubiłam
została mi jedna - biała