Cicha noc swój rozściela płaszcz,
Aby pięknie wyglądała ziemia.
Gdzieś w ubogim żłóbeczku płacz,
Światu głosi godzinę zbawienia.
Wszystko zmienia barwę i kształt,
Jakby chciało zaczerpnąć wieczności.
Bowiem szczęście przyszło na świat,
Skryte w dłoniach malutkiej Miłości.
A gdy teraz pojmiesz Jej treść,
To nie straszne ci będzie rozstanie.
Bóg ukoi przecież – jak wiesz –
To odwieczne z tęsknoty czekanie.
.
|