Opara Ryszard - Bywaj poeto...
 .
.

 

 

.
.

.

Zobaczyłem nocą czarnego anioła
Przeleciał nad Wawelem, w dzwon skrzydłem uderzył
Czemu Twoje imię akurat wywołał?
Wywołał i z łopotem dalej w noc pobieżył

 

Cicho sobie odszedłeś, prosto po śniadaniu
Jakoś tak zwyczajnie - z wierszami w kieszeniach
Byłeś sam ze sobą przy Twoim konaniu,
Gdy Bóg wszystkie strofy na łzy pozamieniał?

 

I ujrzałem w południe Pegaza na niebie
Kłusował kulawo z poetą na grzbiecie
Bóg chciał słuchać wierszy, no i wybrał Ciebie!
Ktoś Bogu piękne wiersze musi czytać przecież!

 .

 


wiersz Bywaj poeto... - autor Ryszard Opara

 


Poprzednia strona ] Spis ] Następna strona ]