~ Psalm kochania ~
Śpiewajcie Bogu,
psalmem wysławiajcie Jego imię,
gotujcie drogę jadącemu przez pustkowia,
Pan jest Jego imię,
weselcie się w Jego obliczu.
Psalm 68,5.
Za ogień, co kuli się w piecu
i za świerszcze nad ranem,
za gwiazdy, gdy w kałużach świecą,
kochaj mnie, kochaj mnie, kochany.
Za serce, co przez płotki skacze
i za tańce do rana,
za świat, który z tobą zobaczę
Kochaj mnie, kochaj mnie, kochana.
W gazetach pytano:
jakże można tak kochać?
Jakże można tak kochać
o dziewiątej rano?
W gazetach pytano:
jakże można tak kochać?
Jakże można tak kochać
o dziewiątej rano?
Za lato i kompot z agrestu
i za śnieg w Zakopanem
i za to, że wciąż obok jestem,
kochaj mnie, kochaj mnie, kochany.
Kochaj mnie, kochaj mnie, kochany
Wszechmogący Panie,
jakże można tak kochać,
jakże można tak kochać
dzieląc się kochaniem?!
Wszechmogący Panie,
jakże można tak kochać,
jakże można tak kochać
dzieląc się kochaniem?!
Za kwiatek z bibuły wycięty
i za tort z marcepanem,
za narty i obrazek święty,
kochaj mnie, kochaj mnie, kochana.
Kochaj mnie, kochaj mnie, kochana!
Kochaj mnie, kochaj mnie,
kochaj mnie, kochaj mnie, kochana.
Tak, kochana. Tak, kochana!
Największym odkryciem
to, że można tak kochać,
to, że można tak kochać
przez caluśkie życie.
Największym odkryciem
to, że można tak kochać,
to, że można tak kochać
przez caluśkie życie.
Całe życie,
całe życie...
Piotr Rubik
Joanna Słowińska & Maciej Miecznikowski
|