Noc oczekiwania,
pusty fotel, pies
Oczy wciąż obrzękłe..
Dlaczego odszedłeś tak nagle
i jakbyś nie zamknął za sobą drzwi
Powiało takim chłodem naraz.
A taki byłeś przystojny i uśmiechnięty
Wiem,
że odnajdę Cię przy Matce
w pamięci i fotografii
Poszedłeś sobie, bez słowa, nagle -
i nie powrócisz.
Ojcu - autor Andrzej
Brzezina Winiarski
|