©2007 Ewa Białek

 

Przyjaciółko moja Miła!
byś szczęśliwa i radosna była....Ty!
Pytasz: jak mi dzisiaj?
i co nowego w chmurkach i humorkach?
A ja Ci odpowiedzieć muszę
(bo pytaniem tym w duszę 
moją miód lejesz...)
bo się do mnie a nie ze mnie śmiejesz.
Gdy tak pytasz:
jak tam dzisiaj chmurki i humorki...?
A ja na to: że środy to czy wtorki
zawsze czekam na Twe ciepłe słowa...
bo wiem że o mnie myślisz... 
To że myślisz i ciągle od nowa
budujemy naszą przyjaźń kruchą...
budujemy przeciwko odruchom
tych wszystkich co nie wróżą 
jej trwania...

Tak wiem. Wiele to gadania...
wkoło... być może. A u mnie?..
dziś słoneczko świeci!
ale jakoś niewymownie mi smutno i źle...
by tym: źle - nie zarazić Cię
schowałem się do swojej skorupki ślimaczka
i siedzę tam... nawet nosa nie wychylam.
I nawet nic nie piszę do tego świata...
bo jeszcze mnie kto zobaczy 
i zaraz będzie jak zwykle:
ślimak, ślimak pokaż rogi dam ci sera...
a ja nie chcę sera... nie chcę na pierogi!
Nie chcę nic... 
Ja chcę nad Wigry... Tam mokro...
i wszystkie inne ślimaczki tam się dobrze mają...
tam śpiewają...
tam im w muszlach grają Wigierskie muzyki...
Więc ja bym się też tam pewnie dobrze...
Innym razem Ci odpowiem:
jak dziś chmurki?... Ech...
 

we wtorek... gdy mi źle było, sierpień 2007r.

<<   ]   >> ]