Zając bielak

Kot, to jest młody samiec zająca,
a gach, to stary. Ona – samica
w gwarze myśliwskiej zwie się kocica.
Oczy, to blaski, jak promyk słońca,
albo też patry, a inna jeszcze
zajęczych oczu nazwa, to – trzeszcze.

Przednie i tylne nogi to skoki,
a uszy - słuchy, ogon, to omyk.
Leże zająca - dół niegłęboki -
zwie się kotliną. Słoneczny promyk
budzi go, żeby pamiętał o tym,
że trwają gody czyli parkoty.
Nikt doń nie strzela już w naszych czasach,
gdy w sklepach wisi tania kiełbasa.

W północno-wschodnich regionach kraju 
żyje ten bielak już od stuleci.
Pierwszy miot rodzi się w kwietniu – maju,
drugi zaś w czerwcu – lipcu, a trzeci
w jesieni wczesnej. Zielona flora
karmi go hojnie we wszystkich porach.
Kora wierzb, leszczyn, dębów i osik
jest karmą w zimie, tanią, za grosik. 
.
Bielak, to długich, śnieżnych zim zwierzę.
Ma owłosione stopy na boki,
przez co są jak te rakiety śnieżne.
Zabezpieczają, by w śnieg głęboki 
nie wpadł zajączek. Jednak gdy zima
w okowach ziemię za mocno trzyma,
bielak się chowa w puszystym śniegu.
Bywa, że narciarz przejeżdża w biegu 
po nim bez szkody. Bielak jest biały,
żeby ze śniegiem mógł zlać się cały.
Po zimie futro ma popielate,
A stopy w mniejszym stopniu kosmate.

Zagniazdownikiem jest każdy zając.
Małe się rodząc, już sprawność mają
i tę ruchową, zmysłową również.
Ochronny u nich futerek kolor
chroni przed wrogiem, przed lisem głównie.
Jest w ich dzieciństwie szczęśliwą dolą.

Królica – krewna kocicy białej
rodzi potomstwo ślepe i małe,
gołe, niemrawe i całkiem głuche.
Rodzi je w norze. Otula puchem
sierści swej, karmi mlekiem obficie.
Króliczki swoje dorosłe życie
po trzech tygodniach rozpoczną, kiedy
opuszczą gniazdo, rodzinną norę,
by zaznać szczęścia, a czasem biedy,
gdy na żer wyjdą świtem, wieczorem.

Tak więc króliczki, to gniazdowniki
jak myszki, sępy, kotki, słowiki.

Między królikiem oraz zającem
w sposobie chowu jest ta różnica,
w długości ciąży. I tak królica
chodzi z nią krótko, bo do miesiąca,
półtora razy więcej kocica.

Gdy ktoś zapyta: - A jak jest z nami?
Odpowiedź prosta: - Tak jak króliki,
jesteśmy wszyscy gniazdownikami.
Herkules tylko zrobił uniki
od tej zasady, kiedy dwa węże
zabił w kolebce ręki orężem.

Franciszek Kobryńczuk

 

 

 

Poprzednia strona ] Spis ] Następna strona ]

Zapraszam na podobne strony... Ewa Białek

  

Powyższy tekst jest własnością jego twórcy,
na stronie tej został zamieszczony w celach edukacyjnych za zgodą autora.