Pije Kuba do Jakuba,
Jakub do Michała,
pijesz ty, piję ja
- kompanija cała.
A kto nie wypije,
tego we dwa kije:
łupu cupu, łupu cupu
- tego we dwa kije.
Pili nasi pradziadowie,
każdy wypił czarę,
jednak głowy nie tracili,
bo pijali w miarę.
Kto nad miarę pije,
tego we dwa kije:
łupu cupu, łupu cupu
- niech po polsku żyje.
Pili nasi pradziadowie,
nie byli pijacy,
byli mężni, pracowici,
bądźmy i my tacy.
A kto nie wypije,
tego we dwa kije:
łupu cupu, łupu cupu
- niech po polsku żyje.
Dawniej, panie, choć w żupanie,
szlachcic złoto dźwiga,
teraz wpięto, kuso ścięto,
a w kieszeni figa.
Kto bez grosza żyje,
tego we dwa kije:
łupu cupu, łupu cupu
- tego we dwa kije.
Tyś Polakiem i ja takim
- w tym jest nasza chwała.
Wiwat ty, wiwat ja
- kompanija cała.
A kto nie wypije,
tego we dwa kije:
łupu cupu, łupu cupu
- tego we dwa kije.