Anulka
Gdy nadchodzi lata czas,
cała paczka jedzie w las.
w lesie rośnie sad zielony
skup butelek zapewniony.
Anulka raz, dwa, trzy
zbierała jagody,
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"!
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili,
zobaczyli ją, zaczęli "grzać".
Anulka raz, dwa, trzy
zbierała jagody,
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"!
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili,
zobaczyli ją, zaczęli "grzać".
Gdy dziewczyna zobaczyła
tyle chłopa, się zmartwiła.
Chłopców bowiem wielu jest,
a jagódki tylko dwie.
Anulka raz, dwa, trzy
zbierała jagody,
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"!
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili,
zobaczyli ją, zaczęli "grzać".
Anulka raz, dwa, trzy
zbierała jagody,
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"!
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili,
zobaczyli ją, zaczęli "grzać".
Anulka raz, dwa, trzy
zbierała jagody,
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"!
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili,
zobaczyli ją, zaczęli "grzać".
Chłopcy jednak zgodni byli
i tak sobie poradzili:
wzięli Ankę i jagody
pijąc wino dla ochłody.
Anulka raz, dwa, trzy
zbierała jagody,
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"!
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili,
zobaczyli ją, zaczęli "grzać".
Anulka raz, dwa, trzy
zbierała jagody,
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"!
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili,
zobaczyli ją, zaczęli "grzać".
Boys
|