My, Cyganie, co pędzimy z wiatrem,
My, Cyganie, znamy cały świat,
My, Cyganie, dla was gramy
I śpiewamy sobie tak:
Ore, ore, sza ba da ba da amore,
O amore, sza ba da ba da,
Hej, muriaty, hej, szagriaty,
Hajda trojka na mienia!
Naj na na na, na na na na na na na naj
Naj na naj naj, na na na na naj,
Naj na na na, naj na na na
Na na na na na na na na.
Latają dziewczyny za moją osobą,
A ja, taki głupi, za tobą, za tobą.
Kupują chłopaki łóżka pozłacane,
A ja ciebie wezmę w pokrzywach, na sianie.
Czerwone i bure, i bure
Chodź ze mną na górę, na górę,
Dam ci klucz od bramy,
Tam się pokochamy.
Czerwone i bure, i bure
Chodź ze mną na górę, na górę,
Dam ci klucz od bramy,
Tam się pokochamy.
Czerwone i bure, i bure
Chodź ze mna na górę, na górę,
Dam ci klucz od bramy,
Tam się pokochamy.
Czerwone i bure, i bure
Chodz ze mna na górę, na górę,
Dam ci klucz od bramy,
Tam się pokochamy.
Heca, kieca, kiele pieca
Ciele mnie pobodło,
Matula mnie smarowali,
Ale nie pomogło.
I jo se tyż musioł,
Bo mi się poruszoł,
Hej, mości panowie,
Kapelus na glowie.
Ona tez musioła,
Bo jij się rusała,
Hej, mości panowie,
Wstążecka na głowie.
Leci lowca od Sosnowca,
A baranek za nia,
Jak się łowca przewróciła,
To baranek na nią.
I jo se tyż musioł,
Bo mi się poruszoł,
Hej, mości panowie,
Kapelus na glowie.
Ona tez musioła,
Bo jij się rusała,
Hej, mości panowie,
Wstążecka na głowie.
Pieniążki kto ma,
Ten lata samolotem,
A kto pieniążków nie ma,
Ten chodzi na piechotę,
A nam jest wszystko jedno,
My mamy cały świat,
Bo człowiek bez pieniędzy
Jest zuch i chwat.
A nam jest wszystko jedno,
My mamy cały świat,
Bo człowiek bez pieniędzy
Jest zuch i chwat.
Pieniążki kto ma,
Ciasteczka sobie chrupie,
A kto pieniążków nie ma,
Ten skrobie się po głowie,
A nam jest wszystko jedno,
My mamy cały świat,
Bo człowiek bez pieniędzy
Jest zuch i chwat.
A nam jest wszystko jedno,
My mamy cały świat,
Bo człowiek bez pieniędzy
Jest zuch i chwat.
Czterech łysych się żebrało,
Rolkę papy ukraść chciało,
Lecz daleko nie uciekli,
Bo aniołki ich przywlekli.
Oj, bella bella bella mari,
Bella mari, bella mari.
Oj, bella bella bella mari,
Bella mari i juz.
Jedna baba drugiej babie
Wsadziła do oka grabie,
A chachary żyją
I gorzałkę piją,
Z góry spoglądają,
Wszystkich w nosie maja.
Jeden facet spod Sosnowca
Strącił nosem odrzutowca,
A chachary żyją
I gorzałkę piją,
Z góry spoglądają,
Wszystkich w nosie maja.
Stokrotka rosła polna,
A nad nią szumiał las,
A harcerz taki gapa,
Ze aż w pokrzywy wlazł,
A harcerz taki gapa,
Ze aż w pokrzywy wlazł,
W pokrzywy wlazł.
W tym lesie tak ponuro,
A jej samotnie źle,
A harcerz mówi do niej:
Czy chcesz być mą, czy nie?
A harcerz mówi do niej:
Czy chcesz być mą, czy nie, czy nie, czy nie?
Pije Kuba, do Jakuba, Jakub do Michała,
Pijesz ty, pije ja, kompanija cała.
A kto nie wypije, tego we dwa kije,
Łupu cupu, łupu cupu niech po polsku żyje.
A kto nie wypije, tego we dwa kije,
Łupu cupu, lupu cupu niech po polsku żyje.
Pili nasi pradziadowie, nie byli pijacy,
Byli mężni, pracowici, bądźmy i my tacy.
A kto nie wypije, tego we dwa kije,
Łupu cupu, łupu cupu niech po polsku żyje.
A kto nie wypije, tego we dwa kije,
Łupu cupu, łupu cupu niech po polsku żyje.
Miała baba koguta, koguta, koguta,
Wsadziła go do buta, do buta bęc!
Moj ty miły kogucie, kogucie,
Kogucie, kogucie, kogucie, kogucie,
Siedź sobie tam w tym bucie,
W tym bucie, w tym bucie, w tym bucie bęc!
Miała baba indora, indora, indora,
Wsadziła go do wora, do wora bęc!
Moj ty miły indorze, indorze,
Indorze, indorze, indorze, indorze,
Siedź sobie tam w tym worze,
W tym worze, w tym worze, w tym worze bęc!
O le!