Gdy wiatr niesie mi kwiatów
śpiew,
gdy noc płaszczem swym skryje mnie
wiem, że przybędziesz tu,
wiem, że obejmiesz mnie,
że skrócisz gorzki czas
tęsknoty mej.
I biegnę do ciebie bez tchu,
ramiona wyciągam do mgły,
nie mogę odnaleźć,
lecz to, co w dali, to ty,
ty do mnie biegniesz znów.
Twe oczy to gwiazdy wśród chmur,
twe usta to kwiaty wśród skał,
jak łkanie melodii,
jak kwiat purpurowy,
tak jest ta miłość ogromna.
I biegnę do ciebie bez tchu,
ramiona wyciągam do mgły
Całuj mnie mocno
i przytul do siebie,
przy tobie bezpiecznie
i dobrze mi tak. |