|
Naucz mnie jak się modlić
o dary Twego
Syna.
Naucz mnie jak odróżnić
blask światła od jego
cienia.
Lecz nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia
Lecz nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia.
Naucz mnie, jak mam płakać
nad moim chorym
sumieniem,
Naucz mnie, jak się zatrzymać
nad zwykłym ludzkim
cierpieniem.
A nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia
Lecz nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia.
Widzisz, Boże mój,
daję Ci wszystko, co mam,
Liche uczynki moje,
połataną wiarę
I klucze od duszy,
której zamek się zaciął.
A nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia
Lecz nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia.
Daję Ci wszystko, co mam,
Zamyślenie ciche,
modlitwę skleconą naprędce.
I daję Ci jeszcze, Boże,
to, co we mnie najlepsze
Daję Ci moją miłość.
A nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia
Lecz nade
wszystko mnie naucz
prostej radości
istnienia.
Naucz mnie...
|
|