|
Zapada zmrok,
już świat ukołysany,
Znów jeden dzień
odfrunął nam jak ptak.
Panience swej
piosenkę na dobranoc
zaśpiewać chcę
w ostatnią chwilę dnia.
Panience swej
piosenkę na dobranoc
zaśpiewać chcę
w ostatnią chwilę dnia.
I chociaż wnet
ostatnie światła zgasną,
Opieka Twa
rozproszy nocy mrok.
Uśpionym wsiom,
ukołysanym miastom,
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
Uśpionym wsiom,
ukołysanym miastom,
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
I ludzkim snom
błogosław dłonią jasną,
I oddal od nich
cień codziennych trosk.
I tym, co znów
nie będą mogli zasnąć
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
I tym, co znów
nie będą mogli zasnąć
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
A komu noc
czuwaniem jest niełatwym,
Na czas bezsenny
siłę daj i moc.
I tym co dzisiaj
zasną raz ostatni,
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
I tym co dzisiaj
zasną raz ostatni,
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
Za sypia świat
piosenką kołysany,
Odpłynął dzień,
by jutro wrócić znów.
Uśmiecham się
do Ciebie na dobranoc,
Piastunko moich
najpiękniejszych snów.
Uśmiecham się
do Ciebie na dobranoc,
Piastunko moich
najpiękniejszych snów.
Nad Ojcem Świętym
czuwaj nieustannie,
Bo on w Twe ręce
złożył ufność swą.
I jemu też
tam hen, na Watykanie,
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
I jemu też
tam hen, na Watykanie,
Panienko, daj
szczęśliwą dobrą noc!
|
|