Dla kogo jest to puste miejsce
Dla kogo jest to puste miejsce,
na kogo czeka to nakrycie
czy chcemy z kimś podzielić szczęście
Czy ktoś z ciemności do nas przyjdzie.
A może ktoś nadchodzi w zmroku
by na wigilię zdążyć z nami
Słuchamy niespokojnie kroków;
we własne serca zaglądamy.
Są na ziemi starzy ludzie
zagubieni w samotności
Każdy całe życie marzył
o przyjaźni, o miłości
Są wędrowcy i poeci
zawsze sami chociaż w tłumie
Jaśniej widzą świata rzeczy
ale nikt ich nie rozumie
ale nikt ich nie rozumie,
ale nikt ich nie rozumie.
Dla kogo jest to puste miejsce,
na kogo czeka to nakrycie
czy chcemy z kimś podzielić szczęście
Czy ktoś z ciemności do nas przyjdzie.
A może ktoś nadchodzi w zmroku
by na wigilię zdążyć z nami
Słuchamy niespokojnie kroków;
we własne serca zaglądamy.
Są na ziemi starzy ludzie
zagubieni w samotności
Każdy całe życie marzył
o przyjaźni, o miłości
Są wędrowcy i poeci
zawsze sami chociaż w tłumie
Jaśniej widzą świata rzeczy
ale nikt ich nie rozumie
ale nikt ich nie rozumie,
ale nikt ich nie rozumie.
Dla kogo jest to puste miejsce,
na kogo czeka to nakrycie
czy chcemy z kimś podzielić szczęście
Czy ktoś z ciemności do nas przyjdzie.
A może ktoś nadchodzi w zmroku
by na wigilię zdążyć z nami
Słuchamy niespokojnie kroków;
we własne serca zaglądamy.
Są na ziemi starzy ludzie
zagubieni w samotności
Każdy całe życie marzył
o przyjaźni, o miłości
Są wędrowcy i poeci
zawsze sami chociaż w tłumie
Jaśniej widzą świata rzeczy
ale nikt ich nie rozumie
ale nikt ich nie rozumie,
ale nikt ich nie rozumie.
|