Bieszczady
Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień,
Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień...
Mokre rosą trawy wypatrują dnia,
Ciepła, które pierwszy słońca promień da...
Cicho potok gada, gwarzy pośród skał
O tym deszczu co z chmury trochę wody dał.
Świerki zapatrzone w horyzontu kres
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść.
Tęczą kwiatów barwny połoniny łan.
Słońcem wypełniony jagodowy dzban.
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw.
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra...
Cicho potok gada, gwarzy pośród skał
O tym deszczu co z chmury trochę wody dał.
Świerki zapatrzone w horyzontu kres
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść.
Serenadą świerszczy, kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy mroku ścieląc płaszcz.
Wielkim Wozem księżyc rusza na swój szlak,
Półzłocistym sierpem gasi lampy dnia...
Cicho potok gada, gwarzy pośród skał
O tym deszczu co z chmury trochę wody dał.
Świerki zapatrzone w horyzontu kres
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść.
Słowa i muzyka: Andrzej Starzec
|
|