Połóż się
na polu
Idziesz drogą nie wiedząc
gdzie ta droga może zawieść Cię...
Idziesz drogą, wiatr w zbożach gra,
przy drodze drzewa dwa...
Otula Cię ożywczy cień,
wędrujesz tak już czwarty dzień;
Na drodze wiatr podnosi kurz
i nie ma Ciebie już...
Połóż się na polu,
zamknij oczy, gdy cię nogi zabolą
Połóż się na polu,
zamknij oczy, gdy cię nogi zabolą
Ludziom uśmiech pogodny ślesz,
śpisz w polu, gdy Cię tam złapie zmierzch,
A rano w rosie myjesz twarz
i ziół zapachy znasz...
Wykąpał Cię niejeden deszcz.
I chmury znasz
i znasz płacz wierzb.
Skowronka znasz na niebie głos
i na polanie wrzos...
Połóż się na polu,
zamknij oczy, gdy cię nogi zabolą
Połóż się na polu,
zamknij oczy, gdy cię nogi zabolą
W kieszeni ostatnich złotych sto,
w plecaku też błysnęło dno.
Już pora i już wracać czas
- tak smutno szumi las...
Autobus znów powiezie nas
do gwarnych, zatłoczonych miast,
Lecz wrócisz tu, tu miejsce Twe;
wśród pól i łąk i drzew...
Połóż się na polu,
zamknij oczy, gdy cię nogi zabolą
Połóż się na polu,
zamknij oczy, gdy cię nogi zabolą
|
|
|
|
|