Beskidzie
Wiosną barwy gór i ptaków
śpiew, wabią nas
Słońca promień budzi nas ze snu
Dawne drogi wiodą poprzez las
Brąz cerkiewek wśród zielonych
drzew żali się
Na samotność wśród beskidzkich wzgórz
Ślad przeszłości znaleźliśmy tu.
Beskidzie, Beskidzie
piękny, zapomniany
Świeża zieleń bzu, stoków gór
Szmer strumienia
ukołysze nas do snu
Beskidzie, Beskidzie
piękny, zapomniany
Świeża zieleń bzu, stoków gór
Szmer strumienia
ukołysze nas do snu.
Czasem słońce skryje się wśród
chmur, dąsa się
Jego ciepłych pieszczot pragnie świat
Jak dziewczyna, której nie chce nikt
Smutny świątek na rozstajach
dróg słucha próśb
Które doń zanosi cały świat.
Może słońce rozpromieni twarz
Beskidzie, Beskidzie,
szary, zapłakany
Za mgłą szczyty twe skryte są
Słońce z nich wykrawa
barwy wiosny wnet.
Beskidzie, Beskidzie,
szary, zapłakany
Za mgłą szczyty twe skryte są
Słońce z nich wykrawa
barwy wiosny wnet
Beskidzie, Beskidzie
piękny, zapomniany
Świeża zieleń bzu, stoków gór
Szmer strumienia
ukołysze nas do snu.
|
|
|
|
|