|
Anielską pieśń dzwon grał,
cześć Marii wdzięcznie głosił,
Serc ludzkich jękiem łkał,
na ziemię zejść Ją prosił:
Ave,
ave,
ave,
ave
Maryja!
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś
zdrowaś
Maryja.
Maryja słyszy dźwięk,
na ziemię wnet przychodzi,
Uciszyć biednych jęk
i gorzki ból osłodzić.
Ave,
ave,
ave,
ave
Maryja!
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś
zdrowaś
Maryja.
Do Massabielskich skał
dziewczynka po drwa śpieszy,
Cud przez nią stać się miał,
Bóg wybrał ją wśród rzeszy.
Ave,
ave,
ave,
ave
Maryja!
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś
zdrowaś
Maryja.
Od białych, groźnych skał
niezmierna jasność płynie
Wiatr dziwny głośno wiał,
ku klęczącej dziewczynie.
Ave,
ave,
ave,
ave
Maryja!
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś
zdrowaś
Maryja.
Bernadce serce drży,
rumieńcem płoną lica:
Bo blask jak słońce lśni,
gdzie zjawia się Dziewica.
Ave,
ave,
ave,
ave
Maryja!
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś
zdrowaś
Maryja.
Bernadka patrzy w Nią
różaniec w rękę bierze,
Niebieską Panią swą
pozdrawia wiernie, szczerze.
Ave,
ave,
ave,
ave
Maryja!
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś
zdrowaś
Maryja.
Skończyła modły swe,
radością płoną lica,
wtem nagle jak we mgle,
z ócz znika jej Dziewica.
Ave,
ave,
ave,
ave
Maryja!
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś
zdrowaś
Maryja.
|
|